Rekolekcje letnie wspólnoty Lew Judy

Dla jednych to najważniejsze coroczne spotkanie wspólnoty, dla innych najlepszy czas wypoczynku w ciągu roku. Mowa o rekolekcjach letnich, które co roku dla swoich członków organizuje wrocławska wspólnota Lew Judy, działająca przy parafii NMP Królowej Pokoju na Popowicach.

Tegoroczne rekolekcje odbyły się w dniach 23-31 lipca, w malowniczym Gródku nad Dunajcem, w Centrum Formacyjno-Rekolekcyjnym ARKA. Udział w nich wzięło ponad 200 osób. W czasie rekolekcji członkowie wspólnoty poszukali uzdrowienia dla siebie samych i odnowienia obrazu Boga, które nosili.

Czas rekolekcji był wypełniony konferencjami prowadzonymi przez zaproszonych gości. W ciągu dwóch pierwszych dni o listach do Siedmiu Kościołów Apokalipsy głosił diakon Johannes Fichtenbauer, prezydent Europejskiej Sieci Wspólnot ENC (której Lew Judy także jest członkiem). Kolejnym prelegentem był o. Adam Szustak OP, który swoje wystąpienia poświęcił kwestiom uzdrowienia wewnętrznego (temat przewodni rekolekcji) oraz wartości mężczyzny i kobiety w oczach Boga. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło po raz kolejny również biskupa Andrzeja Siemieniewskiego, z prelekcją na temat jedności Kościoła i jego apostolskiego charakter.

Po rocznej przerwie, w całych rekolekcjach towarzyszył ponownie o. Adrian Kotlarski OMI, służąc wspólnocie na co dzień posługą sakramentalną. Była też okazja, żeby poznać nowego opiekuna wspólnoty Lew Judy, a zarazem nowego proboszcza parafii na Popowicach – o. Błażeja Mielcarka OMI, który przybył na rekolekcje z jednodniową wizytą.

Rekolekcje w Gródku to też okazja, przy której wspólnota zaprasza przyjaciół z Master’s Commission, czyli 10-miesięcznej stacjonarnej szkoły życia chrześcijańskiego ze Szwajcarii. Młodzież z MC dołącza do udziału w rekolekcjach już od kilku lat, przy okazji innych podróży po Europie i realizuje wcześniej przygotowany program dla dzieci. Warsztaty przygotowane przez „Szwajcarów” zawsze mają charakter biblijny i cieszą się ogromną popularnością wśród dzieci, bo poprzez zabawę i w prosty sposób ilustrują dzieje Starego i Nowego Testamentu.

Na koniec miły akcent, na który zawsze czekają wszyscy uczestnicy rekolekcji, zwłaszcza dzieci – agapa. To taka dziękczynna uczta – czas na podziękowanie gospodarzom i organizatorom oraz okazja do dobrej zabawy przy okazji spontanicznie przygotowanego programu artystycznego i występów. Po wspólnym posiłku jest też miejsce na trochę ruchu i tańce, gdzie niepodzielnie wśród wszystkich uczestników niezależnie od wieku króluje „Belgijka”. 

Ważne rzeczy dzieją się do końca, bo ostatniego dnia członkowie wspólnoty dzielą się swoim świadectwem i doświadczaniem Boga w kontekście spraw, które mieli na sercu przyjeżdżając na rekolekcje.

Każdego dnia uczestnicy rekolekcji spotykali się na adoracji, mszy świętej, wykładach zaproszonych gości, małych grupach czy spotkaniu modlitewnym. Jednak mimo intensywnego programu każdy mógł też znaleźć czas dla siebie. Były okazje żeby wspólnie pograć w siatkówkę, piłkę nożną, licznie wyjść na lody czy odpocząć na świeżym powietrzu.

Podczas rekolekcji wśród członków wspólnoty trwała zbiórka na pomoc dla dotkniętej wojną Ukrainy. Dzięki hojności uczestników udało się zebrać prawie 10 tys. zł na ten cel.