Adres
ul. Ojców Oblatów 1, 54-239 Wrocław
Księgarnia
Pn-Pt: 13:00 - 18.00
Nd: 9:30 - 13:00
Całkiem niedawno, jesienią 2022, świętowaliśmy jubileusz zakończenia dziesiątej
edycji kursu Alpha. Jesteśmy wdzięczni Bogu za każdego uczestnika, z których wielu jest we
Wspólnocie do dziś. Wierna służba wielu braci i sióstr – tych, którzy poświęcali czas
w środowe wieczory, ale i tych, którzy wspierali to dzieło modlitewnie lub finansowo – wydała
ogromne owoce. Każdy Kurs Alpha był prawdziwym błogosławieństwem.
Innym wspaniałym owocem jest to, że teraz możemy podzielić się nabytym przez te
lata doświadczeniem – od stycznia 2023 roku posługujemy na Kursie Alpha organizowanym
przez Wspólnotę “Droga” “pod Czwórką”, czyli na pl. Katedralnym 4. Podzieliliśmy się
obowiązkami, wiele osób z naszej Wspólnoty posługuje jako animatorzy małych grup,
pomocnicy, mówcy. Pamiętamy w modlitwie także o tym dziele.
Poniżej dwie relacje osób bezpośrednio zaangażowanych w organizację Alphy “Pod Czwórką”.
Cieszę się, że zdecydowałem się poświęcić środowy wieczór na pomoc w Kursie Alpha. Bardzo jestem zbudowany zwłaszcza spotkaniami małej grupy. Miałem możliwość poznać wiele ciekawych osób, dobrze nam się razem rozmawiało i panowała luźna atmosfera, nie brakowało żartów.
Moja grupa to osoby w wieku 18-30 lat, w sumie w całym Kursie bierze udział około 30 osób, które tworzą cztery małe grupy od 18 do 60 lat. Głównie są to osoby wierzące, szukające swojego duchowego domu we Wrocławiu, ale nie tylko – na Kurs przychodzą też niewierzący, każdy jest mile widziany.
W Kursie pomaga z “Lwa Judy” około 8 osób, będących w stałej ekipie, która przychodzi co tydzień. Dodatkowo około połowa “stacjonarnych” wykładów była wygłoszona przez osoby z naszej Wspólnoty, plus cztery na wyjeździe.
Cieszę się, że możemy razem ze Wspólnotą “Droga” uczyć się od siebie w tym Bożym dziele. “Droga” ma wielkie serca, otwarte i gotowe dzielić się wiarą. Nie tylko w stu procentach angażują się w organizację tego Kursu, ale też gotowi są każdą z osób zaprosić do dalszej wspólnej drogi w “Drodze”🙂
Bardzo mi się podobało na tym Kursie. Zaskoczyło mnie na przykład to, że każda mała grupka ma przyporządkowany kolor, który znajduje się na stołach – jest to drobna rzecz, ale nawet najbardziej nieśmiały introwertyk by się tu nie zagubił, zawsze znajdzie swoją grupkę po kolorze serwetek🙂 W nowym, nieznanym miejscu jest to fajny gest gościnności. Nowe osoby czuły się otoczone opiekę, troską i wyposażone w kawę i kolację🙂
Dodatkowo super był wyjazd, trwał od piątku do niedzieli. Tutaj także organizatorzy zadbali o integrację grupy. Dużo było czasu wspólnego na poznawanie się. Po wyjeździe niepotrzebne były kolorowe serwetki, każdy z każdym mógł już usiąść swobodnie przy stole! Nawet ujemne temperatury w ośrodku nie oziębiły atmosfery. Fantastyczne jest to, że poznałam nowych chrześcijan z Wrocławia.
Zresztą, wielu uczestników właśnie taki miało cel – byli nowi w mieście i szukali wspólnoty. Przyjście na Kurs było dla nich wyzwaniem, bo nikogo nie znali, ale Duch Święty ich umacniał w tym czasie. Była pewna osoba, która postanowiła zrezygnować z uczestnictwa w Kursie, bo brakowało jej czasu w tygodniu. Postanowiła jednak przyjść na ostatnie spotkanie, a w tym dniu w salce na tablicy był napis: “Czekaliśmy na Ciebie, dobrze, że jesteś!” – i to ją podniosło na duchu, odebrała to osobiście i była zmotywowana do kontynuowania Kursu.
Organizatorów można więc zdecydowanie pochwalić za skupienie się nawet na najdrobniejszych szczegółach, aby każdy przez te dwie godziny tygodniowo poczuł się kimś ważnym i otoczony opieką.